Wziąłem samochód w leasing, ale nie wykorzystałem limitu kilometrów - jakie mam możliwości?
Tło:
Około trzy lata temu padłem ofiarą kradzieży samochodu. Mój samochód (Honda), którego byłem właścicielem został zniszczony i po miesiącu pracy z ubezpieczycielem dostałem równowartość mojego samochodu z ubezpieczenia i następnego dnia wziąłem w leasing Chevy na 3 lata / 36 tys. mil. Byłem bardzo zdenerwowany z powodu tego incydentu, więc nie negocjowałem zbyt dobrze z dealerem i uważam, że nie dostałem dobrej oferty.
Ale przede wszystkim rażąco przeceniłem przebieg, który według mnie mogłem wykorzystać w ciągu trzech lat. Powodem tego było to, że starałem się unikać używania mojego samochodu lub jazdy z powodu tego incydentu z kradzieżą samochodu. Zawsze martwię się, że coś może się wydarzyć i znów stanę się ofiarą. Tak więc, w ciągu ostatnich trzech lat korzystałem głównie z transportu publicznego, Uber i Taxi.
Krótko mówiąc, mam kilka miesięcy do końca mojej umowy najmu i nie wykorzystałem jeszcze nawet 5 tys. mil.
Pytanie: Rozumiem, że moim błędem było przeszacowanie przebiegu, ale jak mogę zapanować nad szkodami? Mam (wierzę), że mam kilka opcji:
- zapłacić kwotę zapisaną w umowie leasingowej i wykupić samochód
- przedłużyć leasing o rok lub dwa kolejne lata
- (jeśli jest to możliwe) uzyskać zachętę od dealera do wzięcia w leasing kolejnego samochodu
Rozmawiałem z dealerem w zeszłym tygodniu (czułem, że nie jest ze mną zbyt szczery) i powiedział: opcja #3 nie jest możliwa w żadnym wypadku.
Proszę dać mi znać, jeśli są jakieś inne opcje, o których nie wiem. Dzięki.