2015-02-06 15:53:19 +0000 2015-02-06 15:53:19 +0000
12
12
Advertisement

Podpisałem pożyczkę i muszę mieć usunięte moje nazwisko

Advertisement

Podpisałem się na kredyt samochodowy z moim partnerem, a teraz, że nie jesteśmy już razem, chcę mieć moje nazwisko usunięte. On miał samochód rok teraz i został na jego pracy ponad rok, ale nie zrobi refinansowania mieć moje nazwisko usunięte, i chciałbym wiedzieć, czy jest coś prawnego, że mogę zrobić, aby mieć moje nazwisko usunięte.

Advertisement
Advertisement

Odpowiedzi (3)

23
23
23
2015-02-06 17:04:52 +0000

Nie spodoba ci się odpowiedź - jedynym sposobem na pozbycie się twojego nazwiska z pożyczki jest jej spłata. O ile nie doszło do oszustwa (a z twojego opisu wynika, że nie), pożyczkodawca nie pozwoli ci wyjść na prostą. Bank chce mieć tyle ochrony, ile może uzyskać. Dlatego właśnie w pierwszej kolejności złożyłeś podpis.

Jeśli możesz przekonać swojego byłego do refinansowania, to jest to kolejna opcja. Jeśli on przestanie dokonywać płatności, pożyczkodawca będzie po ciebie, niestety.

Czyje nazwisko widnieje na tytule własności samochodu? Jeśli jest was obojga, twój były będzie miał zachętę do refinansowania. Powiedz mu, że zdejmiesz swoje nazwisko z tytułu, kiedy on zrefinansuje pożyczkę tylko na swoje nazwisko.

5
5
5
2015-02-07 22:30:39 +0000

OP zadaje to pytanie uzupełniające:

ponieważ mój partner był w stanie uzyskać samochód tylko dzięki mojemu podpisowi, czy quitclaim faktycznie zadziała?

Twoja sytuacja jest taka, że ryzykujesz, że twój były nie wywiąże się ze zobowiązań, zostawiając cię na haku. Sytuacja Twojego byłego jest taka, że on ryzykuje, że Ty skorzystasz ze swoich praw do 50% własności tego samochodu. Jest to ryzykowna sytuacja dla was obojga.

Moja sugestia jest taka, abyś złożyła ofertę: Ja usunę ryzyko, że ja upomnę się o samochód, a w zamian Ty usuniesz ryzyko, że Ty nie wywiążesz się ze swoich zobowiązań.

Sposób, w jaki pozbędziesz się ryzyka, że to ty będziesz rościł sobie prawo do samochodu, polega na “wycofaniu się” z roszczenia. Podpisujesz papier, że zrzekasz się wszelkich roszczeń do samochodu, a teraz jego ryzyko, że pozwiesz go, aby odzyskać samochód, spada do zera. W zamian za to, zgadza się on zlikwidować Twoje ryzyko niewywiązania się z umowy, zaciągając drugą pożyczkę na spłatę pierwszej - refinansowanie.

Rozpakujmy więc twoje pytanie:

ponieważ mój partner mógł otrzymać samochód tylko dzięki temu, że ja byłem współsygnatariuszem, czy zrzeczenie się roszczeń faktycznie zadziała?

Nie jest w 100% jasne, co ma Pan na myśli mówiąc “zadziałać”. Czy zrzeczenie się roszczeń faktycznie zlikwidowałoby Pani możliwość pozwania byłego o samochód? Tak. Sytuacja historyczna, która doprowadziła do tego, że jesteś współsygnatariuszem jest nieistotna. Czy zrzeczenie się roszczeń byłoby rzeczywiście zachętą do tego, żeby twój były zgodził się na refinansowanie? Nie wiem; tylko on może odpowiedzieć na to pytanie.

Czuję, że być może zrzeczenie się nie zadziałałoby po prostu dlatego, że zrzekłbym się roszczenia do nieruchomości, a to właśnie moje roszczenie lub współpodpis umożliwiło mojemu partnerowi posiadanie pojazdu w pierwszej kolejności

Fakt, że te rzeczy mają związek przyczynowy w Twojej historii jest nieistotny. Pożyczkodawca nie dał Ci pożyczki, ponieważ Ty i Twój były chcieliście jeździć samochodem; pożyczkodawca dał Ci pożyczkę ponieważ zamierzaliście ją spłacić z odsetkami. To jest umowa, którą zawarłeś z pożyczkodawcą; nie obchodzi ich, czy masz jakiekolwiek roszczenia prawne do samochodu, wszystko, co ich obchodzi, to to, że mogą przyjść po ciebie po pieniądze, które jesteś im winien.

Ponownie, pozwól mi upewnić się, że to jest jasne: rezygnacja z roszczenia nie robi nic bezpośrednio, aby usunąć twoje nazwisko z pożyczki. Jest to raczej karta przetargowa, aby twój były zgodził się na refinansowanie, co does get you off the hook.

4
Advertisement
4
4
2015-02-06 22:37:30 +0000
Advertisement

Myślę, że rozmowa, którą bym przeprowadził, obraca się wokół sądu drobnych roszczeń. Tam sprawa zostaje rozwiązana, jeśli strony nie mogą dojść do porozumienia.

Jeśli twoje nazwisko jest na pożyczce i byliście w związku w czasie pożyczki to jesteś właścicielem części samochodu. W niektórych stanach pomaga to, że twoje nazwisko jest na tytule w niektórych stanach nie wszystko. Ale tylko dlatego, że twoje nazwisko nie jest na tytule nie oznacza, że nie masz udziałów w samochodzie.

W zasadzie cokolwiek zostało zapłacone za samochód, gdy byliście w związku, byłoby w powietrzu dla wspólnej wartości. Sędzia określiłby, czy oboje dzieliliście pewne koszty (miejsce zamieszkania, transport, jedzenie, media). Jeśli tak, to byłaby to umowa dorozumiana, biorąc pod uwagę, że twoje nazwisko jest na pożyczce. Jeśli twoje nazwisko jest na tytule, to naprawdę nie ma sporu. Nie musisz nawet udowadniać podziału kosztów.

Więc jeśli twoje nazwisko nie jest na tytule - nadal masz prawo do odzyskania pieniędzy wydanych na samochód przed zakończeniem związku. W jakim stopniu sędzia to przyzna, to zależy. W najgorszym wypadku sędzia nie przyzna Ci nic, ale w prawie wszystkich przypadkach będzie żądał refinansowania jako części umowy - ponieważ nie chce słyszeć o kolejnym pozwie cywilnym rok później o tym, że druga strona nie płaci za samochód.

Jeśli twoje nazwisko jest na tytule - najgorszy przypadek to odzyskanie wszystkich kosztów, które mogą wynosić 50% kwoty wydanej na samochód w trakcie trwania związku. Może być tak, że sędzia wymaga rozliczenia quit claim, gdzie przyznałbyś prawa do samochodu za dane rozliczenie i swoje nazwisko poza tytułem. W zależności od kredytodawcy mogą nie pozwolić na refinansowanie Twojego ex lub może po prostu przenieść pożyczkę na jego nazwisko tylko (przeszedłem przez ten proces dla samochodu i domu). To naprawdę zależy od tego, w jakim stanie jest pożyczka i czy pożyczkodawca udzieliłby im teraz nowej pożyczki.

W niektórych stanach, jeśli złożysz rezygnację z roszczenia, twój były musi zapłacić wszystkie opłaty za adwokata, co byłoby absolutnie niedorzeczne, chyba że jest to samochód za 200 tysięcy. Oczywiście nie wspomniałbym mu o tym, ponieważ po pierwsze jest to taktyka, którą możesz wykorzystać na swoją korzyść, a po drugie jest to niesforna groźba wykorzystująca archaiczne prawa na swoją korzyść.

Jest więc bardzo prawdopodobne, że zostanie on zmuszony do refinansowania lub sprzedaży samochodu. Istnieje również możliwość, że możesz odzyskać sporą część wartości samochodu. W Missouri na przykład, jeśli twoje nazwisko jest na tytule, biorą cenę samochodu minus cena kredytu i dają ci połowę jako standardową podstawę - bez względu na to, czy nie masz ani grosza pieniędzy na samochód.

Proponuję, abyś stanowczo wspomniał, że będziesz musiał złożyć pozew o drobne roszczenia, jeśli nie będzie mógł refinansować. Bądź cywilizowany w tej sprawie. Jeśli masz pieniądze zainwestowane w koszty wspólne lub bezpośrednio w samochód, wspomnij o tym również. Jeśli rozmowy nie idą nigdzie podczas drugiej rozmowy (pozwól mu to przemyśleć i zbadać) wspomnij, że prawie na pewno sędzia będzie musiał go refinansować i ewentualnie przydzielić część wartości samochodu dla siebie. Trzecia rozmowa to przekazanie mu kopii wniosku do sądu. Nawet po złożeniu wniosku nie musisz iść do sądu i często to budzi ludzi.

Advertisement

Pytania pokrewne

10
5
15
6
4
Advertisement
Advertisement