2015-10-11 14:51:58 +0000 2015-10-11 14:51:58 +0000
98
98

Dlaczego wprowadzenie chip & pin wydaje się być tak kontrowersyjne w Stanach Zjednoczonych?

W ciągu ostatnich kilku tygodni pojawiło się wiele artykułów informacyjnych na temat wprowadzenia chip & pin w Stanach Zjednoczonych; większość z nich jest przeciwna temu rozwiązaniu i powołuje się na takie “problemy” jak:

“Niektórzy ludzie doświadczają 20 sekundowego czasu oczekiwania z tymi chipami”, powiedział Avivah Litan, wiceprezes i analityk w Gartner Research. “Jesteśmy bardziej pospiesznym społeczeństwem niż ktokolwiek inny. Więc ja, będę trochę zły, kiedy będę musiał czekać dłużej przy kasie. Trzeba czekać do samego końca, żeby dostać kartę”.

W Europie od lat mamy chip & pin i zauważyłem, że czas potrzebny na sfinalizowanie transakcji kartą jest faktycznie dłuższy, gdy muszę machać i podpisywać. Wytłumaczeniem 20 sekundowego czasu oczekiwania może być fakt, że system nie został jeszcze w pełni zaadoptowany i jako taki może być powolny.

“Łatwo jest zapomnieć karty w czytniku”, powiedział Nick Leffler, inny użytkownik karty kredytowej, który używa jej w sklepach, które już zainstalowały nowe terminale.

Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś zapomniał swojej karty w czytniku, ale może to wynikać po prostu z faktu, że jest to “nowa technologia” w USA.

Ponieważ coraz trudniej jest skimować i kopiować fizyczne karty, wielu ekspertów przewiduje wzrost oszustw internetowych.

Poza chipem i PIN-em nie widzę, w jaki sposób miałoby to zwiększyć szanse na oszustwa online, zwłaszcza że większość innych krajów już posiada ten system.

Źródło: time.com

To jest tylko z pojedynczego artykułu, użyłem tego wyszukiwania Google i jest o wiele więcej wyników tylko z Time w odniesieniu do ryzyka systemu chip & PIN.

Moje pytanie brzmi, dlaczego dokładnie ten system jest tak kontrowersyjny w Stanach Zjednoczonych? To nie jest tak, że jest to zupełnie nowy system.

Odpowiedzi (5)

78
78
78
2015-10-12 01:36:39 +0000

W sposób, w jaki działają karty kredytowe i debetowe w USA, cała odpowiedzialność za nieautoryzowane zakupy spoczywa na wydawcy karty i/lub sprzedawcy, a nie na posiadaczu karty. Klienci nie mają żadnego powodu, aby chcieć środków, które zwiększają dowód (i postrzeganą pewność), że autoryzowali zakup, i każdy powód nie, aby tego chcieć. To samo dotyczy “Verified by Visa” i podobnych systemów do korzystania z kart online - chronią one sprzedawcę i/lub wydawcę karty kosztem posiadacza karty.

Oto świetny przykład z innego pytania money.SE Sporna transakcja kartą kredytową z akceptantem lub firmą wydającą karty kredytowe? Zobacz w szczególności te komentarze:

Ponieważ sprzedawca nie ma mojego podpisu, czy można to wykorzystać jako dowód na to, że transakcja kartą kredytową nie powinna być honorowana? sic]

Szczerze wątpię. Dowodem fizycznej obecności jest chip, a nie podpis.

28
28
28
2015-10-11 15:56:47 +0000

To nie jest kontrowersyjne, samo w sobie - jest po prostu drogie. Mamy ogromną bazę magstripe – lub keypad! – terminali rozliczeniowych i oprogramowania, które je obsługuje. Firmy wydające karty kredytowe nie chcą płacić za ich wymianę, podobnie jak sklepy. Prawdopodobnie ostatnio sytuacja uległa pogorszeniu wraz z pojawieniem się na rynku czytników pasków do tabletów/smartfonów.

Podejrzewam, że klienci będą musieli zacząć domagać się obsługi kart chipowych, aby przejście na kartę stało się faktem.

Zauważ, że nie oferuję opinii na temat sytuacji, tylko wyjaśniam, dlaczego jeszcze się to nie stało.

(Zauważ, że jest to ten sam powód, dla którego w USA nadal używa się głównie telefonów stacjonarnych, zamiast przechodzić tak dokładnie jak w innych krajach na telefony komórkowe. Mieliśmy ogromne istniejące inwestycje w miedź biegnącą do każdego domu; łatwiej jest kontynuować korzystanie z tego i przechodzić na nową technologię stosunkowo powoli).

3
3
3
2015-10-12 17:06:27 +0000

TLDR : W USA, systemy punktów sprzedaży detalicznej akceptujące nowy chip zrobiły to z interfejsem użytkownika, który sprawia, że transakcje są zauważalnie mniej wygodne, bez widocznych korzyści dla użytkownika.

Jako ktoś, kto mieszka w USA i został niedawno zmuszony do otrzymania karty kredytowej z chipem, mogę przedstawić moje osobiste spostrzeżenia na temat ostatniego roll-outu.

Z całą pewnością, sprawa jest rozdmuchiwana przez popularne media… jak większość rzeczy w dzisiejszych czasach. Przyczynia się to do powstawania toksycznego środowiska, w którym trudno jest dotrzeć do sedna problemu, o czym świadczą komentarze na tej stronie mówiące o “głupich Amerykanach”, “USA jest tak zacofane pod wieloma względami, że muszą nadrobić zaległości”, itp.

W gruncie rzeczy jest to prosty problem typu “oprogramowanie się zmienia, to naturalne, że można się spodziewać spadku wydajności na początku”. Wcześniej, tutaj w USA, miałeś system “swipe and sign”. Straszny z punktu widzenia bezpieczeństwa oczywiście… a jednak chip nie jest dużo lepszy .

Ale terminale były dostrojone do systemu “swipe and sign”, użytkownicy wiedzieli jak go używać, a cały ciężar “nieautoryzowanych transakcji” spoczywał na firmach wydających karty kredytowe. Pozwólcie, że podam Wam konkretny, osobisty przykład mojego zakupu w Walmarcie. Wcześniej, oto jak przebiegał proces kasowy:

  1. Kasjerka zaczyna skanować moje artykuły spożywcze
  2. Ja macham kartą, podczas gdy kasjerka pracuje nad skanowaniem i pakowaniem
  3. Kasjer kończy, pojawia się okienko do podpisu, podpisuję, gotowe

Kiedy po raz pierwszy poszedłem do Walmartu z moją nową kartą, oto co się stało:

  1. Kasjerka zaczęła skanować moje artykuły spożywcze
  2. Machnąłem kartą… dostałem komunikat, że muszę włożyć kartę zamiast tego
  3. Na szczęście miałem doświadczenie z technologią chipową więc wiedziałem jak włożyć kartę - gdybym nie wiedział oczywiście potrzebowałbym 10-20 sekund od kasjera na wyjaśnienie
  4. Pojawiło się okno dialogowe “NIE WYMIENIAJ KARTY”. Teraz nie mogłem już zobaczyć listy skanowanych artykułów spożywczych… czyli nie miałem pojęcia, czy kasjer przypadkiem czegoś nie przeskanował.
  5. Usunąłem kartę i pojawiła się lista “zeskanowanych artykułów spożywczych”… Zacząłem czekać, aż wszystkie artykuły spożywcze zostaną zeskanowane
  6. Po zakończeniu skanowania kasjerka poprosiła mnie o włożenie karty, co też uczyniłem
  7. Poczekała na pojawienie się okna dialogowego na kasie, które pozwoliło jej na przetworzenie transakcji
  8. 5 sekund później terminal zaczął wydawać sygnał dźwiękowy “TRANSAKCJA ZROZUMIANA, WYJĄĆ KARTĘ”
  9. Zacząłem odchodzić z kartą i wózkiem, ale kasjerka kazała mi poczekać - muszę złożyć podpis
  10. Wróciłem do terminala i podpisałem okno dialogowe, które się pojawiło - w końcu skończyłem.

Oczywiście, moja następna kasa była nieco szybsza, ale nawet doskonale wyszkolony klient nie byłby w stanie przeprowadzić nowej procedury tak szybko, jak starej. Nawet w przypadku transakcji na tyle małych, że nie wymagają podpisu, zmusza to klienta do czekania około pięciu sekund po tym, jak sprzedawca skończy, zanim będzie mógł wyjąć kartę; jeśli zajmie to kolejne cztery sekundy, aby klient odłożył kartę, to jest to dziewięć dodatkowych sekund dodanych do transakcji. Udoskonalenia techniczne mogą zmniejszyć pięciosekundowe opóźnienie, ale jeśli klient nie będzie mógł odłożyć karty przed zakończeniem transakcji, dodatkowe cztery sekundy opóźnienia będą nieuniknione.

2
2
2
2015-10-15 19:14:08 +0000

**Z punktu widzenia konsumenta (i tylko do niego odnoszę się w tej odpowiedzi), zmiana jest bezcelowa. Ludzie nie rozumieją bezpieczeństwa kart kredytowych, jakie problemy rozwiązuje chip, ani że w ogóle istnieje taki problem. Zmiana na chipy wydaje się nie przynosić im żadnej wartości, tylko zmianę i kłopot. Jeśli ludzie czują się bezpieczni, nie będą cenić zwiększania bezpieczeństwa, nawet jeśli mówi się im, że są niepewni.

Ludzie nie są świadomi, jak łatwo jest popełnić oszustwo z użyciem karty kredytowej. Jeśli klienci zdają sobie sprawę z oszustw związanych z kartami kredytowymi, mają niejasną świadomość kradzieży tożsamości lub czegoś związanego z używaniem karty w Internecie.

Wszystko czego potrzebujesz to numer karty kredytowej i możesz stworzyć kartę swipe, która będzie działać w każdym czytniku swipe. Nikt nie sprawdza podpisów. Użytkownicy kart kredytowych nie myślą o tym, tak samo jak nie myślą o tym, jak łatwo jest wyważyć zamek w domu (lub wybić okno). Ale firmy wydające karty kredytowe robią to cały czas, ponieważ płacą za to zgodnie z prawem .

Konsument jest utrzymywany w nieświadomości tego problemu, zrzucając odpowiedzialność na procesor kart kredytowych, ubezpieczycieli i sprzedawcę. Jest to celowe, opłaca się to firmom obsługującym karty kredytowe, aby utrzymać zaufanie konsumentów. Gdyby konsument był odpowiedzialny za oszukańcze użycie karty, ludzie mniej korzystaliby z kart kredytowych, a firmy wydające karty kredytowe zarabiałyby mniej pieniędzy niż zarabiają teraz, spłacając tylko oszustwa.

Teraz wprowadzane są chipy. Nie jest oczywiste, w jaki sposób jest to bardziej bezpieczne dla konsumenta. Konsument nie był chroniony przed tym problemem bezpieczeństwa, więc nawet nie wie, że on istnieje. Konsument nie jest zainteresowany zmianą, nie wie, dlaczego to się zmieniło. Stary sposób wydawał się działać dobrze, po co go zmieniać? Banki już teraz cieszą się niskim poważaniem, więc zmiana zostanie przypisana czemuś złowrogiemu, samolubnemu lub niekompetentnemu. Wszystko, co widzą, to kłopoty z korzyścią dla banku. Każda najmniejsza zmiana, czy to na dobre, czy na złe, jest postrzegana jako bezcelowa.

Drobni handlowcy są w podobnej sytuacji. Muszą zmieniać swoje procedury i zmieniać sprzęt, a wszystko po to, aby rozwiązać problem, którego nie do końca rozumieją. Jednakże, handlowcy mogą otrzymać finansową zachętę do zmiany poprzez zwiększenie opłat za karty swipe (lub zmniejszenie ich w przypadku chip & pin). Konsumenci nie otrzymują takich zachęt.

I jest w nim chip, więc zwolennicy teorii spiskowych mają się czym ekscytować.

2
2
2
2015-10-16 15:50:18 +0000

Myślę, że odczucia wielu osób, które tu odpowiedziały (że nie ma zbyt wielu bodźców, biorąc pod uwagę strukturę odpowiedzialności w USA) są z pewnością słuszne i wyjaśniają, dlaczego chip i podpis zyskał pewną trakcję, podczas gdy chip i pin nie, ale myślę, że jest tu dodatkowy element do gry.

Myślę, że większość konsumentów z niecierpliwością czeka na technologię przyszłości, która pozwoli na dokonywanie wszystkich płatności za pomocą telefonu komórkowego, dzięki czemu będą mogli zostawić portfele w domu (lub znacznie zmniejszyć ich ilość, np. dzięki uchwytowi na prawo jazdy w etui na telefon). Google Wallet i Apple Pay są już możliwe do wykorzystania w wielu sklepach, więc dlaczego używać starej technologii, która nigdy nie złapał?

Osobiście nie mogę się doczekać dnia, w którym będę mógł napełnić koszyk i przejść przez skaner w drodze do drzwi. Wszystkie RFID-y na zakupionych przeze mnie przedmiotach pozwolą na stworzenie paragonu w drodze do drzwi, a mój telefon dostarczy informacji o płatności. Dlaczego w ogóle mam czekać w kolejce?