Mam kartę kredytową, na której to robię. Używam jej bardzo często, ponieważ ma wysokie nagrody w restauracjach, więc stale mam na niej saldo. Karta jest tak skonfigurowana, że co miesiąc automatycznie spłaca saldo wyciągu. W rezultacie, kiedy płatność przechodzi, zawsze pozostaje saldo (opłaty, które pojawiły się po wyciągu).
Od czasu otwarcia karty w zeszłym roku dokładnie monitorowałem tę kartę, aby upewnić się, że nie spowoduje to naliczania odsetek, i tak się nie stało.
Jak zauważa Victor, jest to spowodowane okresem na tej karcie (dotyczy to wielu, ale nie wszystkich kart), który jest często określany jako grace period. Te “40 do 60 dni”, które podał, to okres od momentu zakupu. Firma wydająca karty kredytowe daje Ci pewną liczbę dni od zamknięcia każdego okresu rozliczeniowego, zazwyczaj około 25 dni, na spłatę salda i uniknięcie odsetek. Ponieważ zakupu można dokonać w dowolnym momencie okresu rozliczeniowego, czas, jaki upływa od zakupu jest różny.
Ważne jest, aby pamiętać, że ta zasada może nie mieć zastosowania, jeśli posiadasz już saldo, od którego naliczane są odsetki. W takim przypadku należy bardzo dokładnie sprawdzić warunki. Często oznacza to, że odsetki są naliczane od 1. dnia (dzień zakupu). W razie wątpliwości skontaktuj się z przedstawicielem firmy i zapytaj konkretnie o swoją sytuację.
Ponieważ wspomniałeś, że w pełni spłacasz saldo, prawdopodobnie nie płacisz w tej chwili odsetek.
Osobiście, również spłacałem wszystkie karty w całości, jeśli miały saldo, i odkryłem, że to bardzo uwalnia mnie od konieczności automatycznego spłacania salda na wyciągu. Nadal nie płacę żadnych odsetek, nie muszę się martwić o dokonywanie ręcznych płatności i zmniejszam maleńki kawałek kosztu alternatywnego.