2010-06-27 20:08:45 +0000 2010-06-27 20:08:45 +0000
31
31
Advertisement

Dlaczego konsultanci lub wykonawcy zarabiają więcej niż pracownicy?

Advertisement

Dlaczego konsultanci lub wykonawcy zarabiają więcej niż pracownicy?

Advertisement
Advertisement

Odpowiedzi (5)

40
40
40
2010-06-28 16:02:10 +0000

Świadczenia i podatki, moim zdaniem, to największa sprawa.

Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że koszt dla firmy za pełnoetatowego pracownika z benefitami może być 2x lub nawet 3x większy niż kwota, którą widzą w swoim czeku z wypłatą. Plany zdrowotne są niezwykle drogie. Nawet jeśli z twojego czeku pobierane są pieniądze na ubezpieczenie zdrowotne, to często jest to tylko ułamek całkowitych kosztów, a pracodawca dopłaca resztę.

Bardziej kosztowne świadczenia, których kontrahenci zazwyczaj nie otrzymują, to wpłaty na 401K i płatne urlopy. Kiedy kontrahenci zgłaszają się na chorobowe lub nie pracują, ponieważ jest święto narodowe, nie otrzymują wynagrodzenia za ten dzień.

Ponadto, widzisz tę linię na czeku z wypłatą, która odlicza na ubezpieczenie społeczne i Medicare? To jest tylko połowa podatku. Pracodawca płaci taką samą kwotę, która nie jest pokazana na tym oświadczeniu. Płacą też podatki, które idą na zasiłki dla bezrobotnych i mogą być zobowiązani do płacenia wyższych podatków, jeśli przepuszczają wielu pełnoetatowych pracowników. Zazwyczaj można pozwolić wykonawcom odejść w miarę bezkarnie.

Ze względu na podatek od bezrobocia, nie płacąc za dni wolne ludzi lub świadczeń, dużo mniej papierkowej roboty i mniejsze ryzyko dla firmy związane z zobowiązaniem się do pełnoetatowych pracowników, wszystko to stanowi wartość dla firmy. Dlatego firmy są skłonne płacić więcej, ponieważ otrzymują więcej.

Pomyśl o tym jak o umowie na telefon komórkowy. Jeśli zobowiązać się do trzech lat umowy może być ból / kosztowne, aby wydostać się z umowy wcześnie, ale będzie prawdopodobnie uzyskać lepszą stawkę w zamian za ryzyko jest przenoszone do końca umowy.

11
11
11
2010-08-22 10:45:55 +0000

Wszystkie istniejące odpowiedzi są prawidłowe, a ogólny temat brzmi następująco: contracting jest innym rodzajem relacji. Jest to relacja typu business-to-business, a nie business-to-employee.

Ma to takie implikacje jak:

  • Zleceniobiorca musi zapłacić za wszelkie narzędzia, których potrzebuje do wykonania pracy.
  • Zleceniobiorca może być odpowiedzialny za usunięcie (poważnych) wad w swojej pracy na własny koszt. W pewnym sensie, w domyśle, jest on wypłacany za wyniki, a nie za sam wysiłek (jak pracownicy), nawet jeśli jest wynagradzany na podstawie czasu, który poświęcił.
  • Wykonawca dostaje wynagrodzenie tylko wtedy, gdy pracuje. Jeśli nie pracuje, z jakiegokolwiek powodu, nie dostaje nic. To tak samo jak wtedy, gdy dzwonisz po hydraulika, aby coś naprawił: jeśli hydraulik jest chory tego dnia, to jest to jego problem, nie twój - nie płacisz mu za to, że się nie pojawił.
  • Nie ma czegoś takiego jak pewność zatrudnienia. Aby zostać zwolnionym jako pracownik, musisz bardzo mocno spieprzyć sprawę. Jako zleceniobiorca możesz zostać rozwiązany bez powodu, z krótkim terminem wypowiedzenia i bez odszkodowania. Jeśli firma zaczyna robić to ciężko, kontrahenci są pierwszymi, którzy odchodzą.
  • Kontraktorzy nie otrzymują żadnych świadczeń, które otrzymują pracownicy.
  • Kontraktorzy muszą przedłożyć fakturę, aby otrzymać zapłatę, która może być opóźniona, zakwestionowana lub (jak już wspomniano) po prostu niezapłacona bez ważnego powodu. Pracownik ma silną ochronę prawną i jakaś agencja rządowa będzie walczyć w jego imieniu o jego wynagrodzenie. Kontrahent musiałby pozwać firmę do sądu.

Oczywiście, niektórzy wykonawcy są w rzeczywistości tylko przepłacanymi pracownikami i niektóre z powyższych punktów nie mają do nich zastosowania, ale taka jest idea zawierania umów w dobrej wierze.

4
Advertisement
4
4
2010-08-20 18:59:48 +0000
Advertisement

Poza innymi odpowiedziami, konsultanci i wykonawcy stoją w obliczu realnego ryzyka (choć wprawdzie niewielkiego) nieotrzymania zapłaty. Im bardziej krótkotrwałe są zlecenia, tym większe ryzyko, że nie otrzymają wynagrodzenia za daną pracę.

Jako pracownik, istnieją prawa, które zapewniają, że dostaniesz swoją wypłatę.

Jako zleceniobiorca, jesteś po prostu kolejnym wierzycielem.

Znam kilku wykonawców (inżynierów oprogramowania), którzy mieli problemy z odzyskaniem należności po zakończeniu pracy. (Nie jestem nawet pewien, czy jeden z nich kiedykolwiek otrzymał pełną kwotę.) Byłem również osobiście świadkiem, jak wykonawca pojawił się w pracy, a następnie został poinformowany przez firmę, że jednostronnie zdecydowali, że zapłacą połowę wcześniej ustalonej stawki.

3
3
3
2010-08-28 15:14:59 +0000

Aspekt “więcej pieniędzy” jest prawdziwy tylko wtedy, gdy zignorujesz brak symetrii między zatrudnieniem a kontraktem.

  • Pracownik otrzymuje wynagrodzenie co miesiąc, niezależnie od ilości dostępnej pracy. Konsekwencją tego jest to, że pracownicy są zawsze “zajęci”.
  • Zleceniobiorca może samodzielnie deklarować podatki, dzięki czemu może “sztucznie” utrzymywać je na niskim poziomie. Jednakże, musi on również pokryć koszty biura, miejsca pracy i odpowiednich narzędzi.
  • Zleceniobiorcy nie otrzymują również korzyści wynikających z opieki zdrowotnej, dopłat do emerytur itp.
  • Zleceniobiorcy mogą optymalizować swój czas pracy i podejmować się dodatkowych prac poza głównym “etatem”, uzyskując w ten sposób dodatkowe dochody.

Doradztwo to zupełnie inna historia. Firmy są skłonne płacić konsultantom z wielu powodów, ale najważniejszym z nich jest możliwość zaprzeczenia. Jeśli jakaś decyzja zostanie zalecona i pójdzie źle, konsultanci mogą zostać pozwani. Ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej jest drogie.

Cynizm na bok, często nie jest opłacalne utrzymywanie specjalistów na stałe na liście płac za zadania, które są wykonywane raz w roku.

Ostatnio zauważyłem, że zmienia się charakter konsultingu. Firmy zaczynają gromadzić zespoły konsultantów wewnętrznych, którzy mogą tworzyć projekty i zarządzać nimi, zlecając na zewnątrz jedynie pracochłonne zadania związane z gromadzeniem danych.

Spodziewaj się, że będzie to miało duży wpływ na branżę doradztwa w zakresie zarządzania.

2
Advertisement
2
2
2014-07-19 03:14:21 +0000
Advertisement

Zauważ również, że bycie wykonawcą oznacza, że nieuchronnie będziesz miał okresy między kontraktami; masz tendencję do bycia bez pracy częściej niż pracownik najemny. Musisz ustalić swoje stawki tak, aby Twój średni dochód, włączając w to te okresy przestoju, sumował się do pensji wystarczającej na życie, włączając w to wszystkie te świadczenia, które nie są pokrywane.

Jeśli firma zatrudnia wykonawcę, rozumie, że jest to część kompromisu. Unikają podejmowania długoterminowych zobowiązań, gdy nie mają długoterminowej potrzeby, i akceptują, że ta wygoda może kosztować nieco więcej w krótkim okresie.

Advertisement

Pytania pokrewne

13
22
8
7
2
Advertisement
Advertisement